23.10.2010 Osa na odcinku od Słupa-Młynu do Rogóźna-Zamku. Według GPSa trasa liczy 10,5 km i zrobiliśmy ją w około 3,5 godziny. Skład Ślimak, Makaron i ja. Po obejrzeniu map i relacji nt Osy wzięliśmy ją na cel tuż po przyjechaniu na miejsce, czyli tuż po zrobieniu około 250 km. Już po kilkuset metrach rzeczki stwierdziliśmy, że warto było tu przyjechać. Dodatkowo pogoda sprawiła nam miłą niespodziankę – ciepła, słoneczna pogoda oraz praktycznie brak wiatru w dolinie rzeki spowodowały, że było co oglądać.
W korycie wije się rzeczka z przyjemną średniej trudności zwałką gdzieniegdzie. Obok – wszelkie możliwe kolory jesieni plus głęboki jar rzeki. Konfrontując rzeczywistość z mapą topograficzną – aż gęsto na niej od poziomic. Z ich gąszczu wynika, że wysokość względna poziomu rzeki poniżej poziomu “reszty świata” to miejscami 20-25 metrów- a to robi wrażenie… Ciekawe jak tu jest gdy padają mocniejsze deszcze …

Mijamy ujście niewielkiego cieku prawobrzeżnego – Łasinki, spławnej chyba tylko podczas większych opadów i roztopów. Dzisiaj to około metra szerokości i może 10 cm głębokości – można nawet nie zauważyć. Do Osy w rezerwacie wpada kilka strumyczków, natomiast główne zasilenie w wodę na tym terenie stanowią liczne grądy sączące wodę ze zbocza do rzeki. Przy jednym z nich stajemy na przerwę śniadaniową (żeby nie zabierać ze sobą kanapek do domu). Okazją do śniadania jest nie tylko połowa trasy, ale i fakt utopienia aparatu foto przez Makarona. No cóż – ma okazję kupić sobie nowy 🙂 Dla szczęśliwego znalazcy zostawiamy w okolicach miejsca zgubienia aparatu – powieszoną na gałęzi smycz do kompletu.

Miła wycieczka kończy się nawet trochę za szybko, bo już widzimy most w Rogóźnie-Zamku wieszczący metę dzisiejszego odcinka. Tuż za mostem staramy się wpłynąć pod prąd w Gardęgę, ale po ok 100 metrach dajemy sobie spokój – woda w zbyt płytkim korycie napiera zbyt mocno, aby walczyć dostatecznie długo. A jutro przed nami królowa polskich zwałek, więc można powiedzieć, że rozgrzewka zrobiona.

Relacja Ślimaka jest tutaj

[do góry]